Zaoferował pokój w zamian za pomoc w domu. Propozycję skierował tylko do kobiet i spotkał go za to hejt
Mieszkaniec Ursynowa opublikował nietypowe ogłoszenie.
Obecnie ciężko jest znaleźć stancję za naprawdę małe pieniądze. Szczególnie w stolicy. Wiedzą o tym najlepiej studenci i pracownicy, którzy przyjeżdżają do Warszawy na kilka dni w tygodniu.
Mieszkaniec Ursynowa postanowił zaproponować użyczenie pokoju w zamian za pomoc w mieszkaniu. Treść ogłoszenia, którą opublikował w Internecie brzmiała następująco:
Samotny facet z pewnymi deficytami fizycznymi (choroba neurologiczna, na rencie) udostępni pokój o powierzchni 8m2, na warszawskim Ursynowie studentce (np. ze względu na bliskość uczelni SGGW AR) lub dojrzałej Pani, w zamian za pomoc w ogarnięciu mieszkania, drobnych zakupach i jeden ciepły posiłek dziennie. Dostępne są dwa pokoje, wybór do uzgodnienia, gdyż w jednym przeważnie mieszka moja cioteczna siostra, która mi pomaga. Pokój będzie dostępny od połowy listopada, gdyż wówczas opuści go obecnie zamieszkująca osoba - mężczyzna zachęcił do uprzedniego obejrzenia pokoju. Dodał jeszcze, że z wykształcenia jest fizykiem, co może być dodatkowym atutem dla osoby studiującej.
Pod anonsem pojawiło się mnóstwo zarzutów o to, że autor skierował ogłoszenie tylko do kobiet.
Nie myślał pan o tym, żeby wynająć pokój mężczyźnie? Z reguły mężczyźni są silniejsi, miałby pan pomoc w noszeniu cięższych zakupów. To ogłoszenie wygląda tak, jakby szukał pan kobiety - zarzuciła jedna z Internautek. Autor ogłoszenia odpowiedział jej, że kobieta, która zamieszka w jego pokoju, nie będzie musiała dźwigać, ponieważ zamawia on zakupy z dostawą pod drzwi.
Kiedy hejt pod ogłoszeniem sięgnął zenitu, odezwała się w obronie autora dziewczyna, która obecnie mieszka w pokoju, o którym była mowa w ogłoszeniu.
- Pan nie potrzebuje pomocy w przemieszczaniu się. Mieszkam u pana właśnie do połowy listopada i naprawdę polecam pokój. Pracy nie jest dużo. Można spokojnie pogodzić pracę, uczelnie i codzienne życie domowe. Z większymi zakupami, jak Artur wspomniał, radzimy sobie online.