Farmy dyń wciąż cieszą się popularnością. Coraz więcej takich miejsc powstaje w Warszawie. Sezon powoli dobiega końca

Oprócz możliwości zakupu dyń, właściciele farm co roku wprowadzają nowe atrakcje.

Farmy dyń stały się viralowymi miejscami, które chętnie co roku odwiedzają nie tylko influencerzy, choć to oni zapoczątkowali ten trend. Farmy chcąc zachęcić całe rodziny do odwiedzin, przygotowują również atrakcje dla najmłodszych. Często przy farmie znajdują się food trucki z jedzeniem i gorącymi napojami, plac zabaw oraz mini zoo.

Na farmie dyń przy ul. Przyczółkowej 160 w Warszawie przygotowano w tym roku dodatkowe atrakcje dla najmłodszych, trampoliny, huśtawki, labirynt ze słomy, dmuchany zamek dla dzieci, zjeżdżalnia, karuzela i plaża dyniowa. Największą atrakcją dla dzieci są alpaki, które cieszą się dużą popularnością. Każdy może podejść i zobaczyć z bliska futerkowe zwierzątka.

Przy okazji można nabyć dynie jadalne oraz całą gamę dyń ozdobnych. W tym roku na farmach prym wiodą białe dynie, to one sprzedają się najszybciej. Na portalach społecznościowych właściciele farm informowali w ostatnich dniach, że w sprzedaży zostały już tylko głównie klasyczne, pomarańczowe dynie.

Farma dyń, to świetny pomysł na sprzedaż warzyw, które jeszcze kilkanaście lat temu nie cieszyły się w kuchni aż taką dużą popularnością. Obecnie w social mediach królują różnorakie przepisy na zupę dyniową, placki z dyni oraz soki dyniowe. Dynia jest bardzo łatwym warzywem do uprawy, rośnie szybko i nie potrzebuje specjalnej gleby, stąd co roku urodzaj.

Obecnie dynie są również nieodłącznym elementem zabawy halloweenowej, która wciąż budzi kontrowersje wśród społeczeństwa. Kościół chcąc stanąć w kontrze do zabawy halloweenowej, co roku organizuje dla dzieci na plebaniach bal wszystkich świętych. Dzieci przebierają się za świętych, opowiadają ich biografię, a zwieńczeniem jest bal, podczas którego tańczą przy muzyce.