Warszawski motorniczy miał dwie kolizje jednego dnia
14 listopada motorniczy tramwaju w Warszawie przeżył wyjątkowo pechowy dzień, zaliczając dwie kolizje. Obie miały miejsce w Śródmieściu. Najpierw jego tramwaj linii 15 zderzył się z autobusem na skrzyżowaniu ulic Andersa, Stawki i Muranowskiej. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Następnie, podczas jazdy technicznej do zajezdni na Mokotowie, tramwaj zderzył się z samochodem marki BMW na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Senatorskiej przy placu Bankowym. Przyczyną drugiej kolizji było wymuszenie pierwszeństwa przez kierowcę BMW.
Kiedyś mówiło się, że motorniczy po każdej kolizji dostaje 2 dni wolnego. To nie jest prawda. W niektórych przypadkach, jeśli motorniczy doznał urazu lub jest w szoku, może otrzymać dni wolne na rekonwalescencję. Jeśli kolizja wymaga postępowania wyjaśniającego, motorniczy może być zawieszony w obowiązkach na czas jego trwania. Decyzje te są jednak indywidualnie podejmowane przez zarząd firmy tramwajowej w porozumieniu z odpowiednimi służbami.