Postanowiła przyjąć od sąsiadów ukorzenione choinki bożonarodzeniowe. "Teraz może pani posadzić las"
Po świętach Bożego Narodzenia choinki często lądują w koszu na śmieci.
Osoby, które kupiły nieukorzenione choinki często wyrzucają je tuż po świętach, ponieważ takie drzewka bożonarodzeniowe szybko ulegają wyschnięciu, a co za tym idzie, zaczynają masowo odpadać z nich igły.
Jednak coraz więcej osób decyduje się na kupno choinki ukorzenionej, która wytrzymuje znacznie dłużej, nawet do kolejnych świąt, o ile posiadacze takiej choinki mają dla niej miejsce do posadzenia w ziemi. Tutaj z pomocą przyszła mieszkanka Pragi Południe, która zaoferowała, że przyjmie takie choinki - Ludziska, jakbyście nie mieli co zrobić z ukorzenioną choinką po świętach, to chętnie przyjmę, mam dla niej nowy dom!
Odezwali się do kobiety sąsiedzi z tej samej dzielnicy - Chętnie oddam choinkę po najbliższym weekendzie.
Ja też chętnie oddam choinkę po 6 stycznia. Jak tak wszyscy oddadzą Pani choinki, to będzie mogła Pani las posadzić - zwróciła się do kobiety Internautka, ale ta zapewniła ją, że ma mnóstwo terenu i wszystkie choinki spokojnie zmieszczą się.
Specjaliści z flora4you.pl uważają, że aby choinki przyjęła po przesadzeniu jej z doniczki do ziemi ważny jest już sam etap nabywania jej. Trzeba uważnie przyjrzeć się korzeniom w doniczce - Najłatwiej przyjmują się świerki z uwagi na płytki system korzeniowy i dość sporą ilość korzenia po wykopaniu. Z jodłą jest sprawa wygląda zupełnie inaczej. Podobnie jak sosna ma palowy system korzeniowy i po wykopaniu korzenia zostaje niewiele. Co roku odwiedza nas wiele klientów, którzy chcą gwarancji, że drzewko się przyjmie. Nikt uczciwy takiej gwarancji nie da, bo nawet przekorzenione rośliny w donicach mogą paść przy nieprawidłowym sadzeniu i pielęgnacji, a co dopiero drzewo wykopane z gleby.