Lodówka wypełniona jedzeniem z imprezy w Sheratonie. "Częstujcie się"
Mieszkanka Warszawy umieściła żywność w jadłodzielni przy Urzędzie Dzielnicy Włochy.
Idea niemarnowania żywności jest coraz popularniejsza. Społeczność nie chce wywalać jedzenia do kosza, więc kiedy czują, że nie są w stanie skonsumować nadwyżki jedzenia, pakują ją i szukają na mapie Warszawy najbliższej jadłodzielni.
Tak było w przypadku pani Pauliny, która spakowała to, co zostało jej po imprezie w Sheratonie, a było tego naprawdę sporo i zawiozła do jadłodzielni mieszczącej się w dzielnicy Włochy.
Dodała ogłoszenie na grupie społecznościowej po to, żeby lokalna społeczność wiedziała, że może odebrać żywność - Pełna lodówka jedzenia, z dzisiejszej imprezy w hotelu Sheraton. Są mięsa, dania na ciepło, ciasta, może owoce. Częstujcie się - napisała pani Paulina i przypięła hashtag z hasłem "niemarnuje".
Bardzo szybko pojawili się chętni, którzy zapytali o dokładny adres jadłodzielni.
Rocznie w Polsce marnuje się bardzo dużo jedzenia. Wiedzą o tym influencerzy, którzy nagrywają filmy z przeszukiwania śmietników. To niewiarygodne, ale znajdują w nich dużo jedzenia z dobrym terminem przydatności oraz odzież nadającą się do noszenia.
- Co roku w Polsce marnuje się prawie 5 mln ton żywności. Najwięcej marnują konsumenci - 60 proc, zaś produkcja rolnicza odpowiada za 15 proc. strat. Również przetwórstwo jest odpowiedzialne za około 15 proc. strat w żywności - podsumowują eksperci z money.pl