Dzwonią domofonem i nie odzywają się. Usiłują wejść na klatki schodowe
Taką sytuację odnotowało wiele osób na Ochocie.
Ktoś dzwonił do nich domofonem, ale nie odzywał się. Myśleli, że to zwarcie urządzenia. Jedna z mieszkanek napisała w Internecie do swoich sąsiadów.
- Od trzech dni, codziennie późnym wieczorem (wczoraj aż po 22:00) ktoś dzwoni do nas domofonem. Jak podnoszę słuchawkę nikt się nie odzywa. Oczywiście nie otwieram, ale zastanawiam się czy u kogoś z was też w ostatnim czasie takie sytuacje miały miejsce? Czy to jakiś sposób na sprawdzanie czy ktoś jest w mieszkaniu? - zapytała mieszkanka Ochoty.
Okazuje się, że nie tylko u niej ktoś dzwoni domofonem i nie odzywa się, u sąsiadów z dzielnicy jest podobnie.
- To bezdomni dzwonią na domofon i próbują wejść na klatkę schodową - wyjaśnia inny mieszkaniec, który był świadkiem takiej sytuacji.
Policja apeluje, aby zgłaszać służbom osoby w kryzysie bezdomności, które w nocy, w czasie mrozów nie mają schronienia. Straż Miejska przyjmuje takie zgłoszenia i stara się pomóc tym osobom oferując noclegi.