Dlaczego burmistrza nie było na szczycie klimatycznym? Kucharski odpowiada na zaczepkę radnego

Ciężko stwierdzić, czy to sarkazm, czy poważne pytania radnego Dzielnicy Praga-Południe Marka Borkowskiego o nieobecność miejscowego burmistrza na szczycie klimatycznym w Baku. Jak by nie było, Tomasz Kucharski podjął rękawicę i poważnie odpowiedział na "zaczepkę".
Marek Borkowski, radny Dzielnicy Praga Południe, skierował do burmistrza Tomasza Kucharskiego szereg istotnych pytań dotyczących jego nieobecności na szczycie klimatycznym COP29 w Baku, który odbył się w Azerbejdżanie. W obliczu alarmujących danych opublikowanych w prestiżowym czasopiśmie "Nature Geoscience", wskazujących na wzrost globalnej temperatury o 1,49 C, Borkowski podkreślił, że sytuacja ta wymaga natychmiastowych działań na wszystkich szczeblach administracji, w tym lokalnego samorządu.
- Biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia burmistrza w kontaktach z Azerbejdżanem oraz realizowane w naszej dzielnicy projekty proekologiczne, w tym przekształcanie przestrzeni parkingowych w tereny zielone, chciałem zapytać o powody nieobecności pana burmistrza na tak kluczowym wydarzeniu - dopytywał przedstawiciel mieszkańców Pragi-Południe.
W odpowiedzi Tomasz Kucharski, burmistrz Dzielnicy Praga-Południe, wyjaśnił, że jego nieobecność była spowodowana brakiem propozycji udziału w delegacji.
- Decyzja o kształcie oficjalnej reprezentacji Polski na COP29 zapadła na szczeblu rządowym. Polskę reprezentowała międzyresortowa delegacja pod przewodnictwem Minister Klimatu i Środowiska, Pauliny Henning-Kloski oraz Prezydenta RP, Andrzeja Dudy - stwierdził burmistrz.
Dodał, że zwiększanie liczby przedstawicieli w delegacji generowałoby dodatkowe koszty oraz negatywnie wpłynęłoby na środowisko, zwiększając ślad węglowy związany z transportem.