Nie wszyscy warszawiacy wiedzą, że w ten sposób zwabiają szczury. "Plaga gryzoni"
Mieszkanka warszawskiej dzielnicy Włochy zaapelowała do lokalnej społeczności.
Zauważyła, że ludzie wciąż zostawiają przy śmietnikach chleb lub niedojedzone kanapki.
- Przerażające jest to, że pomimo większej świadomość, nadal zostawiamy przy śmietnikach pakunki z jedzeniem. Na pewno głodny nie skorzysta, a szczurki mają pożywkę! Z jednej strony wylewamy w Internecie żale, że w Warszawie panuje plaga szczurów, z drugiej strony dokarmiamy je i już nawet nie muszą się wysilać - podsumowała mieszkanka osiedla Okęcie znajdującego się w dzielnicy Włochy i opublikowała zdjęcie powieszonej przy kontenerze na śmieci reklamówki z chlebem.
W ostatnim czasie publikowaliśmy kilka informacji dotyczących szczurów w mieście. Pływały w miejskich fontannach, wdrapywały się przez okna do mieszkań, a nawet wchodziły do kamienic przez uchylone drzwi piwnicy.
Poprzez zostawianie pokarmu przy śmietnikach można zwabić nie tylko szczury, ale też dziki, które w zimowym okresie poszukują pożywienia. Warto przypomnieć, że na terenie Warszawy działają jadłodzielnie, gdzie można zostawić w lodówce żywność, której nie jesteśmy w stanie zjeść, a która może przydać się potrzebującym. Zostawianie żywności przy śmietnikach może jedynie zwabić gryzonie i dziką zwierzynę.