Nie mogą spać w nocy. Trasa Łazienkowska "zanieczyszcza światłem" mieszkania
Coraz częściej mówi się o zjawisku znanym jako "zanieczyszczenie światłem". Tego typu problemów nie brakuje i w Warszawie. Mieszkańcy Pragi-Południe narzekają na oświetlenie Trasy Łazienkowskiej.
Nadmiar sztucznego światła nie zawsze jest dobry. A przynajmniej nie dla wszystkich. Warszawski radny Dzielnicy Praga Południe Robert Migas zwrócił uwagę na istotny problem związany z oświetleniem na Trasie Łazienkowskiej, które wpływa negatywnie na mieszkańców pobliskiego bloku.
- Przy remoncie Trasy Łazienkowskiej doświetlono chodnik między ulicą Paryską a Walem Miedzeszyńskim, co było dobrym założeniem. Niestety, światła oświetlające chodnik ustawiono na wiadukcie, co spowodowało, że aby prawidłowo oświetlić chodnik, zwiększono jego natężenie. Doszło do tego, że oślepia on mieszkańców bloku położonego przy Bajońskiej - stwierdził.
Jak dodał, problem oświetlenia, które generuje zanieczyszczenie światłem, zaczyna mieć poważne konsekwencje zdrowotne.
- Takie zjawisko to już jest zanieczyszczenie światłem i powoduje pogorszony sen mieszkańców, co już ma negatywne skutki zdrowotne - zaznaczył Migas.
Radny zaproponował kilka możliwych rozwiązań.
- Czy można byłoby zainterweniować w tym miejscu poprzez zmniejszenie natężenia światła, obniżenie lamp, czy zamontowanie kloszy, by światło padało tylko w dół, a nie w bok? - pyta Migas.
Do sprawy miejscowe władze jeszcze się nie odniosły. Do tematu będziemy wracać.