W Ukrainie trwa wojna. Mieszkańcy Białołęki pytają o schron w szkole
W Ukrainie trwa wojna, która od trzech lat przynosi niepewność. Mieszkańcy kraju, jak i Warszawy, zaczynają zadawać pytania o bezpieczeństwo. W obliczu wzrastającego napięcia w regionie, radny Filip Pelc z Dzielnicy Białołęka postanowił zainterweniować.
- Otrzymałem prośbę od mieszkańca Białołęki, by podczas rozbudowy szkoły podstawowej nr 110 rozważyć budowę schronu - poinformował radny Dzielnicy Białołęka Filip Pelc.
W odpowiedzi na inicjatywę radnego, Urząd Dzielnicy Białołęka wskazał na aktualną sytuację w Szkole Podstawowej nr 110, gdzie przebywa około 670 osób, w tym uczniowie i nauczyciele.
- Zgodnie z wytycznymi Szefa Obrony Cywilnej Kraju, schron powinien mieć odpowiednie wymiary i spełniać określone normy - wyjaśniają przedstawiciele urzędu.
Jednakże, jak zauważają władze dzielnicy, realizacja tego projektu może napotkać liczne trudności.
- Pobieżna analiza wniosku wskazuje, że w sąsiedztwie budynku szkoły nie ma wolnego terenu, który umożliwiałby budowę schronu - informują urzędnicy.
Władze wskazują również na brak aktualnych wytycznych dotyczących budowy schronów.
- Nowe przepisy są opracowywane i będą obowiązywać od stycznia 2026 roku - podkreślają.