Skutery elektryczne zmorą stolicy, bo jeżdżą po ścieżkach rowerowych? "Mieszkańcy apelują o niebezpiecznych sytuacjach"

Pojazdy, o których mowa, mają coraz częściej korzystać z dróg rowerowych i powodować zagrożenie.

Radny z Warszawy zwrócił uwagę na mnożące się w stolicy skutery elektryczne. W jego opinii stwarzają zagrożenie i miasto powinno działać zapobiegawczo, zanim dojdzie do tragedii. - Mieszkańcy coraz częściej alarmują o niebezpiecznych sytuacjach powodowanych przez pojawienie się na warszawskich ulicach pojazdów przypominających rowery, ale w rzeczywistości będących elektrycznymi skuterami. Z pojazdów tych korzystają przede wszystkim dostawcy pracujący dla platform cyfrowych związanych z np. dostawami jedzenia czy zakupów. Niestety pojazdy tego typu korzystają w sposób bezprawny z dróg rowerowych oraz ciągów pieszo-rowerowych powodując zagrożenie dla rowerzystów i pieszych, ponieważ pojazdy te inaczej niż zwykłe czy wspomagane elektrycznie rowery pozwalają osiągnąć bardzo duże prędkości - napisał Jan Mencwel w swojej interpelacji, którą złożył w ratuszu.

Według radnego należy wywrzeć presję na właścicieli platform, by skutki łamania przepisów obciążały też ich, a nie tylko osoby kierujące pojazdem. - Należy też dążyć do tego, żeby służby odpowiadające za bezpieczeństwo pieszych - Straż Miejska i Policja - zaczęły karać tego typu przypadki - dodał i zapytał czy m.st. Warszawa prowadzi działania, które wyeliminują elektryczne skutery z dróg rowerowych i chodników.