Kolejny pożar na bazarze Różyckiego. Wcześniejszy był 19 marca
Co dalej z historycznym targowiskiem?
Bazar Różyckiego znowu stanął w płomieniach. Tym razem 5 kwietnia w godzinach popołudniowych. Ponieważ to drugie tego typu zdarzenie w odstępie dwóch tygodni, służby podejrzewają celowe podpalenie, ale nie mają na to dowodów. - Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej. Akcja prowadzona była na bazarze i w jego najbliższym otoczeniu, gdzie płonęły głównie altany śmietnikowe - przekazał Maciej Jabłoński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Trwa szacowanie strat, jakie ponieśli sprzedawcy.
To już drugi pożar na tym targowisku w bardzo krótkim czasie. Ostatni miał miejsce 19 marca. Wtedy paliło się kilkanaście budek handlowych, a ogień zajął powierzchnię stu metrów kwadratowych. Akcja gaśnicza trwała ponad trzy godziny i na szczęście nikt nie został poszkodowany. Po pierwszym pożarze służby dokładnie przeszukały teren bazaru, ale nie znalazły żadnych materiałów pirotechnicznych. Śledztwo wykluczyło wtedy działanie osób trzecich, choć nie zostało zamknięte. - Dalej wyjaśniane są okoliczności powstania tego pożaru - mówił niedawno rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Norbert Woliński.
Co okaże się tym razem i czy dowiemy się, dlaczego targowisku przy ul. Targowej dwa razy stanęło w ogniu?