Jak warszawiacy oszczędzają na jedzeniu? Kupują przez aplikację produkty bliskie terminu ważności. Niektórzy jednak czują się oszukani

Są dwie aplikacje dedykowane ratowaniu żywności, która miałaby trafić do kosza.

Ma to dużo plusów, ale kryją się też minusy. Aplikacja polega na tym, że właściciele sklepów, restauracji, czy marketów wystawiają "paczkę niespodziankę" informując, jaka była pierwotna wartość spakowanego jedzenia i przeceniają te produkty często o około 70% wartości. Głównie ze względu na to, że jedzenie ma krótki termin przydatności.

W mediach społecznościowych powstała nawet warszawska internetowa grupa społecznościowa, na której mieszkańcy publikują zdjęcia zawartości "paczki niespodzianki" zamówionej przez aplikację i dzielą się wrażeniami. Coraz częściej klienci opisują swoje niezadowolenie i twierdzą, że cena nie jest warta tych produktów, jakie dostali. Najczęściej markety pozbywają się zgniłych już warzyw i owoców, albo sałat w stanie rozkładu. Na przykład pani Ela zamówiła przez aplikację przecenioną paczkę niespodziankę z warszawskiego marketu. Dostała za 15,99 złotych dwa poobijane jabłka, gumowy ogórek, dwa złej jakości pomidory, lekko nadgnitą cukinię i sałatę, której liście zaczynały już brązowieć. Można składać reklamację, ale nie zawsze jest ona uwzględniona.

Coraz częściej pojawiają się głosy, że aplikacja pod przykrywką ratowania żywności służy przedsiębiorcom do pozbywania się zepsutego jedzenia. Przykrym doświadczeniem na grupie internetowej podzieliła się również pani Joanna, która zamówiła przez aplikację paczkę niespodziankę przecenioną z 45 złotych na 15 złotych. Pokazała zdjęcie zawartości paczki, było to ciasto w kształcie trójkąta o wadze 163 gramów - Pani bardzo miła, ale nie polecam. Paczka za 15 zł warta 45 zł. Jeszcze odkrojono przy mnie kawałek, żeby nie dać za dużo. 163 gramy... Całkiem smaczne. W końcu jednak złożyłam reklamację na za małą ilość jedzenia i ją uznano. Nie otrzymałam jeszcze zwrotu, ale powinnam w ciągu paru dni - napisała pani Joanna.

Jednak nie można generalizować i wrzucać wszystkich przedsiębiorców do jednego worka, ponieważ są tacy, którzy uczciwie przeceniają produkty i sprzedają paczki niespodzianki po korzystnej cenie, ale musimy wziąć pod uwagę fakt, że te produkty mają bardzo krótki termin przydatności i zanim zamówimy dużą paczkę niespodziankę, zastanówmy się, czy będziemy w stanie zjeść dużą ilość produktów w ciągu jednego dnia, lub w ciągu dwóch dni. W innym przypadku jedzenie tak, czy inaczej trafi do kosza.