Wirus pryszczycy zbiera srogie żniwo. Bez wejścia na matę dezynfekcyjną, nie wpuszczą cię do Warszawskiego Zoo
Zoo w Warszawie wprowadziło właśnie szczególne środki bezpieczeństwa.
Warszawski Ogród Zoologiczny rozstawił przed wejściami maty dezynfekcyjne. Bez skorzystania z niej odwiedzający nie wejdą do zoo. Wszystko w związku z epidemią pryszczycy, która dotyczy zwierząt i zaatakowała je już na Węgrzech i Słowacji. Zaraza, która wiąże się z wybijaniem całych stad, prowadzi do gigantycznych strat finansowych. - W związku ze stwierdzeniem ognisk zachorowań na pryszczycę w krajach Unii Europejskiej oraz krajach sąsiadujących z Polską, w trosce o bezpieczeństwo zwierząt parzystokopytnych przebywających w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym im. Antoniny i Jana Żabińskich, wprowadzamy działania zapobiegawcze mające na celu ochronę zwierząt w ZOO przed wirusem pryszczycy - poinformowali przedstawiciele placówki.
Przy okazji zaapelowali w mediach społecznościowych, że osoby zwiedzające poza obowiązkowym przejściem przez maty dezynfekcyjne, proszę są, by nie wchodziły na tereny ogrodzone i nie głaskały zwierząt ani ich nie karmiły.
- Wirus pryszczycy może przenosić się na ubraniach, butach, sprzęcie, a nawet drogą powietrzną. Wasza ostrożność pomaga chronić zdrowie zwierząt! Wirus przenosi się również na ludzi, ale objawy zakażenia są łagodne - to zwierzęta są zagrożone, gdyż u nich choroba ma przebieg ostry i często śmiertelny. Dlatego wprowadzamy szczególne środki ostrożności w ZOO: zwiększenie dystansu od zwierząt, dezynfekcję obuwia na specjalnych matach dezynfekujących (zarówno przy wybiegach zwierząt wrażliwych na wirusa jak i dla wszystkich wchodzących do ZOO), ale także dezynfekcję narzędzi oraz pojazdów wjeżdżających na teren ZOO - podsumowano i podziękowano wszystkim za stosowanie się do zaleceń.
Internauci zwrócili uwagę, że skoro wirus przenosi się drogą powietrzną, to maty "raczej słabo pomogą". "Robimy wszystko co w naszej mocy, aby zmniejszyć ryzyko" - odpowiedziało Warszawskie Zoo.