Oddział główny Poczty Polskiej w Warszawie. Na kilkanaście okienek działa tylko kilka. "Ta instytucja, to strata czasu"

fot. Artur Kurasiński/Facebook.
fot. Artur Kurasiński/Facebook.

Znany bloger Artur Kurasiński wybrał się na Pocztę Polską po znaczki i po list.

Nie byłoby w tym niczego niezwykłego, gdyby nie fakt, że Kurasiński zwrócił uwagę na istotne kwestie, które na Poczcie Polskiej nie zmieniają się od lat. W oddziale głównym w centrum Warszawy jest kilkanaście okienek, ale przeważnie zawsze działają tylko dwa lub trzy, ewentualnie cztery. To sprawia, że w tej instytucji należy uzbroić się w cierpliwość. Ludzie dochodzą do kolejki, a ona zdaje się nie posuwać ani trochę do przodu.

- Na kilkanaście okienek działa kilka. Nieczynne okienka zakryte cepeliadą. Nie ma opcji zakupu znaczków bez konieczności pobrania numerka i 20 min czekania (bo oddział filatelistyczny z którego korzystam i gdzie kupuję normalnie znaczki nie działa w weekend). Jestem zmuszony do odwiedzenia tego miejsca z dwóch powodów: odebranie listu poleconego, wysyłka listu (w mojej okolicy ten odział PP jest najbliższą skrzynką nadawczą) - napisał Artur Kurasiński w mediach społecznościowych.

Pod wpisem Artura Kurasińskiego zawrzała dyskusja o Poczcie Polskiej. Internauci z całej Polski twierdzili, że w ich rejonach jest jeszcze gorzej, ponadto dochodzi problem z brakiem listonoszy i jak się okazuje, często listy nie są dostarczane na czas, bywa, że nie są wcale doręczane.

- Poczta Polska nie jest analogowa. Ale też nie jest w pełni scyfryzowana. To instytucja, w której równolegle funkcjonują systemy analogowe i cyfrowe. Jedną nogą jest już w XXi wieku, a drugą dalej tkwi w XIX w. - napisał Internauta.

Artur Kurasiński podsumował - Staram się nie pamiętać że taka instytucja istnieje bo kojarzy mi się ze stratą czasu, czekaniem, bolesnym, analogowym procesem wypełniania kwitów, potwierdzania tożsamości. Nie wiem czy jest jakaś inna instytucja która wygląda jak żywcem wyjęta z lat 90' tych.

Głosy niezadowolenia z usług Poczty Polskiej dobiegają z różnych rejonów Polski, powód wszędzie jest ten sam, niedostarczona korespondencja lub awizo po terminie. Mieszkańcy Warszawy stają jednak w obronie listonoszy - Tam jest taka harówka, że im współczuję. Często jeden listonosz ma kilka rejonów i po prostu po ludzku nie wyrabia się. Nic dziwnego, że szybko zwalniają się - napisał mieszkaniec Warszawy.


Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Dziś w Warszawie

23℃
13℃
Poziom opadów:
0.6 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
17.70 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro