Dzielnicowy uratował po służbie topiące się dzieci. Jedno z nich zniknęło pod taflą wody
Nie raz, lecz dwukrotnie w ciągu zaledwie kilku dni mundurowy ocalił życie.
Sytuacja miała miejsce w Pionkach. Nad Stawem Górnym gdzie sierż. szt. Konrad Klimowicz spędzał czas z synem, "spokojny dzień przerwał plusk wody i rozpaczliwy krzyk kobiety". - W ułamku sekundy policjant rzucił się na ratunek. W wodzie dostrzegł kilkuletniego chłopca i jego matkę, która desperacko próbowała ocalić syna. Bez chwili zwątpienia policjant chwycił dziecko i wyciągnął je na pomost - informują służby. Na szczęście dziecko nie doznało obrażeń.
Kilka dni później los ponownie rzucił mu wyzwanie. Podczas wędkowania zauważył 11-latka, który zniknął pod taflą wody. Wtedy również bez wahania ruszył z pomocą i wyciągnął dziecko na pomost, a następnie wyniósł je na brzeg i oddał w ramiona wystraszonego rodzica. W tym przypadku chłopiec również nie doznał obrażeń.