Napastnik, który dźgnął nożem dziecko na Dworcu Centralnym zdemaskowany. Prokurator zdradził nowe fakty
Agresor nie jest obywatelem Polski. Najbliższy czas spędzi za kratkami.
Wiemy już więcej o sprawie ataku nożownika, który 27 kwietnia ugodził nożem dwie osoby na Dworcu Centralnym w Warszawie - 15-letniego chłopca (miał ranę ciętą dłoni) i 24-letniego mężczyznę (miał ranę kłutą brzucha). Pisaliśmy o tym TU. Okazuje się, że sprawcą nie jest obywatel Polski. 34-letni napastnik pochodzi bowiem z Hiszpanii i podobnie jak jego ofiary, ma być w kryzysie bezdomności. W trakcie zdarzenia był pod wpływem alkoholu. Teraz wiadomo, że miał wyjąć nóż dlatego i wdać się w nerwową wymianę zdań, bo jego ofiary stanęły w obronie kobiety.
- Uznano to jako występki o charakterze chuligańskim. Sąd rejonowy dla Warszawy Śródmieścia zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec tego 34-letniego obywatela Hiszpanii - poinformował Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie i dodał, że agresor nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań. Przypomnijmy, że zaatakowane osoby nie potrzebowały hospitalizacji.