18-latkowie z Ukrainy zatrzymani za wyłudzanie w stolicy pieniądzy. Mieli swój patent
Mężczyźni podawali się za pracowników banków.
2 maja Komenda Stołeczna policji poinformowała, że policjanci stołecznego Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą oraz Wydziału Wywiadowczo Patrolowego KSP zatrzymali dwóch 18-letnich obywateli Ukrainy, którzy nakłonili nieokreśloną jeszcze dokładnie liczbę osób do zainstalowania "złośliwego oprogramowania" i tym samym wyłudzenia z ich kont bankowych pieniędzy. Jak to zrobili?
- Proceder ten polega na tym, że przestępcy telefonują do klienta banku i pod pozorem oferowania różnych atrakcyjnych korzyści finansowych, np. dużych zysków z Funduszy Inwestycyjnych, namawiają na zainstalowanie na swoim telefonie komórkowym aplikacji. Następnie przy wykorzystaniu różnych technik manipulacji nakłaniają ofiarę do przyłożenia swojej karty płatniczej do telefonu, a następnie podania PIN-u. Klient nie wie, że w tym czasie przestępcy czekają przy bankomacie i wypłacają pieniądze z jego rachunku bankowego za pomocą impulsu drogą internetową. Wygląda to, jakby transakcji dokonał właściciel rachunku - informują służby.
Jeden z banków stracił przez wyłudzaczy 70 tysięcy złotych. Straty innych banków są jeszcze szacowane. W trakcie zatrzymania u 18-latków zabezpieczono niecałe 28 tys. zł. w gotówce, zagraniczne i polskie karty płatnicze oraz kilka telefonów komórkowych.