Rzucają z balkonu jajami w przechodniów. "Wychodzi bezstresowe wychowanie"

Mieszkanka Wilanowa zauważyła, że ktoś regularnie wyrzuca jaja i worki z wodą.

Namierzyła balkon, z którego wyrzucane są wyżej wspomniane przedmioty. Zrobiła zdjęcie balkonu i zapytała sąsiadów, czy wiedzą, czyje jest mieszkanie.

- Czy może wiecie do kogo należy mieszkanie z tym tarasem? Ktoś rzuca jajkami i woreczkami z wodą w przechodzących tamtędy ludzi - kobieta zwróciła się do sąsiadów na grupie społecznościowej.

Jak się okazało, nie tylko ona była świadkiem wyrzucania przedmiotów przez balkon. Jeden z przechodniów stał się ofiarą zabaw dzieci - Widziałem, jak rzucają jajkami, jedno trafiło we mnie. Wychodzi bezstresowe wychowanie - skomentował mieszkaniec Wilanowa.

Sąsiedzi poradzili kobiecie, aby zaczęła od wizyty u ochrony budynku - Najlepiej idź do ochrony budynku i zgłoś im to. Powinni upomnieć rodziców.

Obrzucanie przechodniów jajami nie pozostaje bezkarne, jest to naruszanie nietykalności cielesnej. To przestępstwo polegające na fizycznym działaniu na ciało innej osoby bez jej zgody, takie jak uderzenie, popchnięcie, oblanie płynem czy nawet oplucie. Należy udokumentować szkodę i pierwsze kroki skierować do administracji budynku lub ochrony, która powinna interweniować w tej sprawie. Jeśli to nie pomoże, a działania związane z obrzucaniem przechodniów jajkami nadal są uskuteczniane, warto wtedy wezwać policję.