Agresywni rosyjskojęzyczni chłopcy jeżdżą hulajnogą po chodniku z zawrotną prędkością. "Stwarzają realne zagrożenie dla przechodniów". Jest nagranie
Mieszkaniec Wilanowa zaapelował do swoich sąsiadów.
Zauważył dwóch nastolatków rozmawiających w języku rosyjskim, którzy jeżdżą po chodniku z zawrotną prędkością, nie zważając na przechodniów.
-Szanowni członkowie grupy, proszę napisać w komentarzach, jeśli ktoś rozpoznaje te dzieci. Dwóch chłopców na elektrycznych hulajnogach jeździ z dużą prędkością po chodnikach i placach zabaw, gdzie bawią się małe dzieci. Na moje uwagi reagują agresywnie. Co więcej, gdy wracałam do domu z trzyletnim dzieckiem, celowo przyspieszali, podjeżdżali blisko i wykrzykiwali wulgarne słowa. Takiego chamstwa i agresji w spokojnym Wilanowie jeszcze nie było. Mówią po rosyjsku. Chciałabym przekazać nagranie z telefonu na policję. Może ktoś podpowie, jak najlepiej postąpić w takiej sytuacji - napisał mieszkaniec na internetowej grupie sąsiedzkiej zrzeszającej mieszkańców Wilanowa. Apel umieścił w dwóch językach, polskim i rosyjskim mając nadzieję, że dotrze do rodziców niesfornych chłopców.
W takiej sytuacji, gdy nieletni łamie prawo, sprawą zajmuje się sąd rodzinny. Sąd rodzinny stosuje wobec nieletnich środki wychowawcze lub poprawcze. Taki system ma na celu resocjalizację nieletniego człowieka. Sąd rodzinny może zastosować: upomnienie, nadzór kuratora, zobowiązanie do naprawienia szkody, w najgorszym przypadku umieszczenie w ośrodku wychowawczym.