Nie był zadowolony z opieki medycznej na Targówku. Zadzwonił w zemście, że jest bomba

Zatrzymany 22-latek | fot. praga-polnoc.policja.gov.pl/
Zatrzymany 22-latek | fot. praga-polnoc.policja.gov.pl/

Na jednym fałszywym alarmie się nie skończyło. 22-latek pozwolił sobie jeszcze na dodatkowe dwa telefony o podłożonej bombie.

22-latek został zatrzymany w rejonie ul. Kijowskiej na warszawskiej Pradze-Północ. Powód? Pod koniec kwietnia zadzwonił na numer alarmowy informując o bombie podłożonej w szpitalu na Targówku, co po kontroli pirotechników okazało się niezgodne z prawdą. - Młody mężczyzna przyznał się, że to on zadzwonił do szpitala i poinformował o bombie. Tłumaczył, że był niezadowolony z obsługi personelu - informuje nadkom. Paulina Onyszko.

To jednak nie koniec wykroczeń 22-latka. W wyniku śledztwa okazało się, że dwie godziny po wywołaniu fałszywego alarmu w szpitalu na terenie Targówka, wykonał również taki sam telefon do jednej z niepublicznych przychodni zdrowia na terenie warszawskiego Ursusa.

Mężczyźnie przedstawiono zarzut fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu, za co może grozić mu kara od 2 do 15 lat pozbawienia wolności. Nic go jednak to nie nauczyło, bo 1 maja znowu zadzwonił na numer alarmowy, informując fałszywie, że "w pojeździe którym się porusza jest podłożona bomba". Po tym sąd uznał, że to za wiele i uwzględnił wniosek prokuratora o tymczasowe aresztowanie 22-latka na trzy miesiące.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Dziś w Warszawie

14℃
4℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
12 km
Stan powietrza
PM2.5
6.80 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro