Twierdzi, że kupiła w markecie ciastko z drutem. "Dobrze, że dziecko zauważyło"

Internet obiegło zdjęcie ciastka z drutem.

Mieszkanka gminy Halinów twierdzi, że kupiła w Lidlu ciastko, w którym w środku był drut. Zrobiła zdjęcie ciastka i opublikowała w mediach społecznościowych, żeby ostrzec innych.

- Uważajcie na te ciastka. W środku drut, dobrze ze dziecko zauważyło i nie zjadło. Kupiłam w Lidlu w Koniku, ale myślę że w każdym sklepie może się to zdarzyć - napisała kobieta.

Większość radziła jej, żeby ten fakt zgłosiła w Lidlu, aby market mógł powziąć odpowiednie działania wobec producenta ciastek.

Jeśli zdjęcie jest prawdziwe i w ciastku faktycznie znajdował się drut, należy niezwłocznie zgłosić ten fakt Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu, który skontroluje partię i jeśli zajdzie taka potrzeba, zażąda od producenta wycofania wadliwej partii.