Uniwersytet Warszawski po morderstwie na kampusie zapowiada zmiany w systemie bezpieczeństwa
Straż uniwersytecka może dostać środki przymusu bezpośredniego. Ale to nie wszystko.
Po morderstwie portierki, które poruszyła społeczność Uniwersytetu Warszawskiego, władze uczelni zapowiadają zmiany w zakresie bezpieczeństwa. Rektor UW prof. Alojzy Nowak, poinformował, że jest w trakcie rozmów m.in. z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz z policją. Wszystko po to by wzmocnić ochronę uczelni i przywrócić poczucia bezpieczeństwa wśród studentów i pracowników. Miałaby zostać rozszerzone uprawnienia straży uniwersyteckiej. Rozważane jest też wyposażenie pracowników ochrony w środki przymusu bezpośredniego - gaz pieprzowy, kajdanki czy pałki teleskopowe. Dodatkowo strażnicy mogliby uzyskać prawo do legitymowania osób oraz kontroli zawartości bagażu - choć te zmiany będą wymagały nowelizacji przepisów.
- Myślimy tu o środkach paraliżujących i zabezpieczeniach, które pozwolą reagować szybciej i skuteczniej - powiedział rektor. Tymczasem na piątek zaplanowane jest spotkanie rektorów uczelni akademickich z całej Polski. Jednym z głównych tematów ma być wprowadzenie zmian w statutach uczelni umożliwiających doposażenie służb porządkowych.