Sprawca wypadku na A1 przyleciał do Warszawy rejsowym samolotem

Sebastian M., podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, w którym we wrześniu 2023 zginęła trzyosobowa rodzina ze Śląska w poniedziałek został ekstradowany z Dubaju do Polski.

Sebastian M. znajdował się na pokładzie samolotu Fly Dubai FDB 1839 i w poniedziałek o 19.33 wylądował na Okęciu. Na pokładzie towarzyszyli mu funkcjonariusze polskich służb po cywilu. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podkreślił, że ekstradycja to efekt skutecznej współpracy międzynarodowej. Mężczyzna trafi do aresztu śledczego na Śląsku.

Sebastian M. ma usłyszeć zarzuty z art. 177 § 2 Kodeksu karnego - spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego, za co grozi mu do 8 lat więzienia. Szef MSWiA Tomasz Siemoniak przyznał, że M. powinien zostać zatrzymany zaraz po wypadku, a niewykonanie tego było błędem policji.

Podejrzani sprawcy przestępstw często są przewożeni rejsowymi samolotami, ale zawsze są eskortowani przez funkcjonariuszy (np. policji lub straży granicznej), najczęściej w ubraniach cywilnych. Linia lotnicza musi wcześniej wyrazić zgodę na taki transport. Podejrzany może mieć kajdanki, ale nie może być przypięty do fotela. Eskorta dba o bezpieczeństwo i dyskrecję, a przewóz odbywa się w taki sposób, by nie wzbudzać niepokoju wśród pasażerów.