Mężczyźni z komisji wyborczej na Żoliborzu siedzą w czerwonych koralach. Rozmawialiśmy z przewodniczącym
Poza tym mamy komentarz rzecznika prasowego PKW.
Trwa druga tura wyborów prezydenckich. W internecie pojawiło się zdjęcie dwóch członków komisji, którzy siedzą za stołem w czerwonych koralach. Sytuacja ma miejsce w komisji numer 339 na warszawskim Żoliborzu. Udało nam się skontaktować z przewodniczącym tego obwodu, który potwierdził tę informację. - To prawda. Nie jest to agitacja, bo czerwone korale nie są symbolem żadnego komitetu wyborczego ani hasłem danego komitetu czy kandydata - usłyszeliśmy.
Skontaktowaliśmy się również z rzecznikiem Państwowej Komisji Wyborczej. - Cisza wyborcza obowiązuje również w lokalu wyborczym. Oznacza więc to zakaz noszenia elementów czy symboli, które mają związek z którymś z kandydatów. Państwowa Komisja Wyborcza nie dokonuje oceny czy taka cisza została złamana czy nie. Jeżeli ktoś z obywateli przychodzących do lokalu uzna, że taka postawa czy symbole mogą tę ciszę naruszać, wówczas może to zgłosić na policję. Wówczas oceny dokonują sądy i organy ścigania - poinformowano nas w PKW.