Will Smith w Warszawie. Szalał za barem i spotkał się z Lechem Wałęsą. "Miks legend"
Wizyta Willa Smitha do ostatniej chwili była pilnie strzeżoną tajemnicą.
Will Smith odwiedził po raz pierwszy Polskę. Gwiazdor takich filmów jak np. "Bad Boys" i "Faceci w czerni" przyleciał do Warszawy w związku ze swoim kontraktem reklamowym. Pojawił się na zamkniętym evencie, gdzie samodzielnie przygotowywał ekspresyjnie drinki za barem, czym rozbawił i zaskoczył obserwatorów. Zatrzymał się w hotelu Raffles Europejski Warszawa, z którego obserwował też Paradę Syrenki odbywającą się za oknem. To jednak nie koniec jego aktywności w naszym kraju. Pojawił się też niespodziewanie na scenie w Łazienkach Królewskich podczas prestiżowego balu charytatywnego TOP CHARITY Auction, organizowanego przez Omenę Mensah i Rafała Brzoskę, i wykonał swój kultowy hit "Gettin' Jiggy Wit It", porywając do zabawy tłum gości.
Najwięcej emocji wzbudziło jednak jego spotkanie z Lechem Wałęsą, z którego zdjęcie pojawiło się w mediach społecznościowych aktora i byłego prezydenta Polski. "Wałęsa i Will Smith na jednym zdjęciu?! To się nazywa miks legend! Jeden walczył o wolność, drugi o marzenia. Dwóch gości, którzy pokazują, że siła to nie miejsce, tylko charakter. Dla mnie mega inspiracja - każdy z nas może być bohaterem swojej historii", "Wszyscy pana doceniają, tylko większość nie w Polsce. Super spotkanie. To świetny aktor. Swoją drogą, trochę zazdroszczę, panie prezydencie", "Jestem strasznie ciekawa, przy jakiej okazji/wydarzeniu odbyło się to spotkanie. Uwielbiam Willa i szanuję pana Lecha, to musiało być niezwykłe spotkanie" - komentują fani Wałęsy.