Zostawił sąsiadowi karteczkę bo za głośno się zachowywał. Nie spodziewał się tak wulgarnej odpowiedzi
W jednym z bloków na Mokotowie doszło do sąsiedzkiej "bitwy" na karteczkę.
Mężczyzna od dłuższego czasu miał dosyć hałasów wydobywających się z mieszkania obok jeszcze długo po godzinie 22:00. Sytuacja miała powtarzać się notorycznie. Nie wytrzymał i napisał list otwarty do sąsiada, przykleił mu karteczkę do drzwi.
"Nie tłucz się po 22:00 bo przeszkadza to innym, na sprzątanie masz cały dzień, a ja muszę wstać rano, żeby na Ciebie pracować. Kolejny raz proszę." - tak brzmiała treść kartki utrapionego mężczyzny. Sąsiad jednak odpisał mu w dwóch wulgarnych słowach - Odpie*dol się, odczep się raz na zawsze sąsiad.
Jeden z mieszkańców bloku opublikował karteczkę w social mediach, wynikła ostra dyskusja na temat manier sąsiada, który odpisał na uprzejmą prośbę innego mieszkańca bloku.
Samolub niewychowany, pokolenie egocentryków! - skomentował mieszkaniec Mokotowa.
To taki rejon. Była nawet kiedyś prośba, żeby ciszej TVN włączać - komentowali Internauci.
Ku zaskoczeniu mieszkańców Mokotowa, jeden z Internautów odpisał - Jeszcze bardziej bym tłukł wszystko po takiej karteczce. Sąsiedzi z Mokotowa odpisali mu, że takie zachowanie nie świadczyłoby dobrze o nim.