Władze Góry Kalwarii wprowadziły zakaz podlewania ogrodów rano i po południu
Susza daje mieszkańcom w kość. "Szanuj wodę w kranie, by w czasie wysokich temperatur wody w sieci starczyło dla każdego" - apelują władze.
Wprowadzenie zakazu podlewania ogrodów czy upraw wodą z gminnego wodociągu w wyznaczonych godzinach to według władz konieczność. Wszystko przez to, że mieszkańcy Góry Kalwarii na niektórych osiedlach skarżyli się coraz częściej latem na spadki ciśnienia czy nawet brak wody w kranach. Działo się to szczególnie rano i po południu - głównie na wyższych piętrach budynków.
Pomiary zrobione przez gminę wykazały, że od 6:00 - 9:00 i od 17:00-20:30 pobór wody rośnie skokowo, czasem nawet kilkakrotnie. - Jeżeli kilkadziesiąt osób otworzy krany i podlewa, to tej wody zaczyna brakować do picia, mycia. Dlatego wyznaczyliśmy te godziny, by pokazać mieszkańcom, że najpierw ludzie muszą mieć wodę do picia - wyjaśnił Piotr Chmielewski, zastępca burmistrza Góry Kalwarii.
Zakaz ma obowiązywać do połowy września. A by podlewanie było możliwe latem o każdej porze, gmina planuje dopłacać mieszkańcom za zbieranie deszczówki i za prywatne studnie głębinowe.