Tramwaje wodne w Warszawie zniknęły. Wiemy, dlaczego
Prognozy na przywrócenie wodnej komunikacji nie są optymistyczne.
Zła wiadomość dla fanów wodnej komunikacji miejskiej. Warszawskie tramwaje wodne, czyli promy cieszące się popularnością w okresie letnim, przestały kursować do odwołania. Powodem jest niski poziom wody w Wiśle, który w najbliższych dniach ma być jeszcze gorszy niż jest. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że w połowie tygodnia poziom wody w stolicy spadnie poniżej absolutnego minimum.
- Apokaliptyczne ujęcia Wisły to dopiero początek. W najbliższym czasie nie będzie lepiej - skomentowała w rozmowie z TVP3 Dominika Czechowska, ekspertka ds. turystyki z Uniwersytetu WSB Merito. Niestety przelotne opady nic nie dają, bo rrzeka nie ma gdzie przechowywać deszczówki. Mimo, że ostatnio pada to obecnie w miejscach pomiarów woda ma 28 centymetrów. - Te deszczyki, które przelatują teraz to dadzą nam może milimetr wahań - dodał jeden z mieszkańców.
Przez mieliznę, niektóre łodzie nie mogą wpłynąć do portu. Teraz przewagę zyskują kajaki. - Kajaki, w których pływamy są sportowe czyli wymagające równowagi, ale dajemy radę, nawet w takich warunkach trudnych - stwierdził Dariusz Rusin, wodniak.