Zrobiła rzeźbę znanego dziennikarza. Zniszczyła ją trzy dni później

fot. / Insta firmaportretowa_mamzeta
fot. / Insta firmaportretowa_mamzeta

W Mazowieckim Instytucie Kultury, Monika Mamzeta tworzy rzeźby - głowy z plasteliny. Jednym z modeli był Mariusz Szczygieł.

"Moja głowa istniała tylko trzy dni. Właśnie to mnie przekonało, żeby pozować artystce. Dłuższego istnienia bym nie zniósł. Monika Mamzeta otworzyła Firmę Portretową i tworzy głowy z plasteliny. Wszystkie są z tej samej. Co kilka dni przeobraża czyjś portret rzeźbiarski w inny. Powstałem z Oli Berłożeckiej, a ze mnie powstała Monika Przypkowska. Pozowanie nie jest łatwe. Trzeba trzymać prosto głowę i nie ruszać się - w moim przypadku przez cztery godziny. Choć artystka stwierdziła, że do perfekcyjnej wersji potrzeba dwa razy tyle czasu." - napisał na Instagramie Mariusz Szczygieł, sportretowany przez artystkę.

Wystawa "Firma Portretowa" Moniki Mamzety, prezentowana w Galerii Elektor w Warszawie do 31 lipca 2025 roku, to performatywno-rzeźbiarski projekt realizowany w ramach Festiwalu Sztuki Kobiet PERSONA, którego matronką jest Jadwiga Stańczakowa - poetka, redaktorka i współtwórczyni dzieł Mirona Białoszewskiego.

Mamzeta nawiązuje do tradycji Witkacego i jego "firmy portretowej", proponując interaktywny proces tworzenia portretu: nie tylko obserwowany, lecz współtworzony przez widza. Portret staje się wydarzeniem i spotkaniem, gdzie ważna jest relacja między twórczynią a osobą portretowaną. Wstęp na wystawę jest wolny.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Dziś w Warszawie

22℃
13℃
Poziom opadów:
0.3 mm
Wiatr do:
12 km
Stan powietrza
PM2.5
4.70 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro