Jechał pod prąd na ekspresówce. Musiała go gonić policja także pod prąd
10 lipca na ekspresówce S12 pomiędzy Piaskami a Lublinem 59-latek z Czech jechał pod prąd. Niebezpieczną jazdę uchwyciły kamery GDDKiA, a operator monitoringu od razu wezwał policję. Przyjechał patrol ze Świdnika. Udało mu się zatrzymać kierowcę dopiero po pościgu, który także musiał odbywać się pod prąd.
Kierowca tłumaczył, że przez pomyłkę wjechał na niewłaściwą jezdnię i nie zauważył oznaczeń. Był trzeźwy. Otrzymał mandat w wysokości 2 tysięcy złotych i 15 punktów karnych. Obcokrajowcy, tak samo jak Polacy, otrzymują punkty karne za przewinienia na drodze. Tak samo obcokrajowiec może stracić swoje prawo jazdy w Polsce, jeśli otrzyma 24 punkty. Co jednak ciekawe, punkty karne otrzymane przez obcokrajowców w Polsce nie mają żadnych skutków prawnych poza terenem Polski - więc gdy 59-latek z Czech wróci do swojego kraju, jego lokalne konto będzie czyste (w Czechach także funkcjonuje system punktów karnych).