Brat zamordowanego w Grecji Polaka w ostrych słowach o jego byłej żonie. "Inicjatorka zbrodni"
Mężczyzna odniósł się do ostatnich informacji, które rozprzestrzeniała w przestrzeni publicznej była żona denata.
Brat zamordowanego w Grecji 43-latniego Przemysława Jeziorskiego, pan Łukasz, zabrał publicznie głos. W swoim oświadczeniu podziękował w imieniu swoim i rodziny wszystkim zaangażowanym w śledztwo. - Jesteśmy wdzięczni za szybkie i dokładne działania, które doprowadziły do zatrzymań oraz decyzji sądu o tymczasowym aresztowaniu wszystkich pięciu podejrzanych, w tym byłej żony Przemka, która była inicjatorką tej zbrodni. Zebrane dowody i przebieg postępowania sądowego ujawniły niepokojące szczegóły dotyczące zaplanowanego charakteru tej zbrodni - stwierdził mężczyzna.
Przypomnijmy, że była żona polskiego naukowca jest podejrzewana o podżeganie do zbrodni. Przed zatrzymaniem opowiadała w greckich mediach o Jeziorskim straszne rzeczy. - Choć cieszymy się, że prawda wychodzi na jaw, to manipulacyjne tłumaczenia i fałszywe oskarżenia dotyczące rzekomego zagrożenia dla dzieci są dla nas bolesne. Mój brat Przemek był oddanym ojcem, który kochał swoje dzieci bezwarunkowo, człowiekiem o ogromnej uczciwości i profesorem jednej z najlepszych uczelni na świecie. Nigdy nie stanowił zagrożenia dla nikogo. Przemek był kochającym ojcem, synem i bratem, a także cenionym wykładowcą, który miał wpływ na życie wielu studentów. Jego strata pozostawiła w naszych sercach ogromną pustkę. Nic nie przywróci go do życia, ale świadomość, że sprawcy ponoszą konsekwencje, a grecki wymiar sprawiedliwości działa, przynosi nam pewną ulgę w czasie żałoby - dodał w opublikowanym oświadczeniu.
Przypomnijmy, że Przemysław Jeziorski był profesorem Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. Naukowiec ukończył studia ekonomiczne w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, a następnie obronił doktorat na Stanford Graduate School of Business. Został zamordowany 4 lipca br. w okolicy domu byłej żony.