Policjant z Grójca zasłabł podczas służby. Nie żyje

Mężczyzna miał 57 lat. Zmarł w szpitalu.

Żałoba w mazowieckiej policji. Nie żyje asp. szt. Bogdan Orzeszek z drogówki w Grójcu. Mężczyzna zmarł we wtorek, 5 sierpnia. Dwa dni wcześniej uczestniczył w interwencji wobec agresywnego kierowcy. Wtedy to nagle osunął się na ziemię. - Odszedł, pozostawiając pogrążoną w żalu rodzinę, bliskich oraz kolegów z pracy. Dziękujemy za Twoją służbę, oddanie i lata pracy na rzecz bezpieczeństwa. Pozostaniesz w naszej pamięci - napisała na Facebooku Mazowiecka Policja. Funkcjonariusz przez ponad 30 lat był zawsze zaangażowany i oddany służbie. - Koleżeński i uczynny, przy tym niezwykle skromny. Niespodziewane odejście naszego Kolegi to bolesna strata dla rodziny oraz środowiska policyjnego - dodali mundurowi.

Podczas ostatniego dyżuru Orzeszek uczestniczył w interwencji wobec nietrzeźwego kierującego, który nie zatrzymał się do kontroli. W trakcie interwencji źle się poczuł i zasłabł. Był reanimowany przez kolegów i szybko trafił do szpitala. Nie odzyskał już przytomności.