Śmiertelny wypadek na Bielanach. Wiemy, jak wytłumaczył się kierowca. Nie trafił za kraty

wypadek na Bielanach | fot. facebook.com/kmpspwarszawa
wypadek na Bielanach | fot. facebook.com/kmpspwarszawa

47-letni kierowca - Mariusz J. - złożył zeznania 13 sierpnia. Jego ofiary zmarły w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń wielonarządowych.

Poniedziałkowy wypadek na Bielanach przyniósł dwa zgony. W środę został przesłuchany kierowca Toyoty Proace City, który z nieznanych przyczyn, wjechał w cztery osoby na czerwonym świetle na przejściu dla pieszych. Prokurator Andrzej Piaseczny z Prokuratury Okręgowej w Warszawie przekazał, że 47-latek został przesłuchany w charakterze podejrzanego i przyznał się do udziału w wypadku.

- Opowiadał, że widział pieszych i zaczął hamować, niestety nie zdążył. Gdy się zatrzymał, natychmiast udzielał pomocy poszkodowanym, co potwierdzają świadkowie - zdradził prokurator. Przy okazji dodał, że Mariusz J. jako kierowca zawodowy nigdy nie był karany za złamanie prawa. - Nie rozmawiał też w trakcie tego zdarzenia przez telefon, miał zamontowany zestaw głośnomówiący - podkreślił.

W związku z tym prokurator zadecydował o zastosowaniu środków wolnościowych: poręczenia majątkowego w kwocie 40 tysięcy złotych oraz dozoru policji i zakazu opuszczania kraju.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Dziś w Warszawie

22℃
14℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
15 km
Stan powietrza
PM2.5
4.70 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro