Janda tłumaczy się z pieniędzy z KPO dla Teatru Polonia. "Awantura gigantyczna"
W poniedziałek 23 sierpnia br. ogłoszono wyniki drugiego naboru do programu "KPO dla kultury". Przyznano łącznie 924 granty i 701 stypendiów. Wśród beneficjentów znalazła się m.in. Fundacja Krystyny Jandy.
Ostatnio media obiegła wiadomość, że Krystyna Janda, której fundacja prowadzi Teatr Polonia oraz Och-Teatr, otrzymała 200 tys. zł z KPO na realizację projektu "Teatr bez barier: »Pan Ho Ho« - spektakl Teatru Polonia na żywo i online". Teraz głos w tej sprawie po ogromnej krytyce m.in. ze strony telewizji Republika, głos w sprawie zabrała sama zainteresowana.
- KPO to krajowy plan odbudowy po covidzie. Złożyliśmy dwa wnioski dla kultury, jeden na rejestrację spektaklu " Pan Ho Ho" i umieszczenie go w Internecie dla ludzi do oglądania bezpłatnie, drugi wniosek na zakup sprzętu , bo podczas naszych spektakli letnich na ulicy, bardzo go zniszczyliśmy, z powodów deszczy itp. Na ten wniosek pieniędzy nam nie przyznano. Spektakl " Pan Ho Ho" Witolda Dulęby, wyprodukowaliśmy podczas okresu zamkniętych teatrów w okresie covidu, reżyserował Krzysztof Dracz i gra główną rolę, w obsadzie także Hania Śleszyńska, Pola Błasik i Krzysztof Stelmaszyk. To ważny tekst, analiza narodzin dyktatury i tyranii. Spektakl za chwilę zejdzie ze sceny i zależało nam żeby nie przepadł i nie został zapomniany. Dużo zamieszania wokół tego KPO, mamy nadzieję zrealizować to nagranie przy udziale publiczności i umieścić w Internecie do końca roku. Zobaczymy bo awantura gigantyczna - napisała w sieci aktorka.