Aplikacja do walki z parkingowymi piratami podbija Warszawę. "Zniknął problem księciunia"

Niektórzy uważają, że to zwykłe donosicielstwo.

Mieszkańcy Warszawy wzięli sprawy w swoje ręce, tworząc aplikację do walki z plagą nieprawidłowego parkowania, które w stolicy jest plagą. Strona zglosparkowanie.pl, która działa od kilku dni, to bezpośrednia odpowiedź na frustrację mieszkańców, którzy bezskutecznie próbują wyegzekwować porządek na ulicach.

W komunikacie Stop Cham Warszawa czytamy: Kiedy zadzwonisz na 986 w Warszawie to patrol Straż Miejska w Warszawie najczęściej pojawi się po wielu dniach, kiedy kierujący już dawno odjedzie. Nawet jak samochód jeszcze stoi, to szansa, że strażnicy skłamią, że nie zastali zgłaszanego problemu, jest dość spora. Może w takim razie Policja? Powodzenia z wezwaniem ich na miejsce... numer 997 został dawno temu wyłączony, a na 112 nie przyjmują zgłoszeń nieprawidłowego parkowania (oficjalne stanowisko MSWiA) (...) My właśnie mamy takie wrażenie - państwo próbuje umyć ręce i zostawić nas na lodzie, zamiast pomóc. Nas to nie zniechęca, ale wierzymy, że wielu z Was, kiedy widzi zawalidrogę, nie ma czasu ani ochoty szarpać się, żeby służby Wam pomogły - chociaż przecież na tym właśnie polega ich praca! I właśnie dla Was stworzyliśmy tę stronę - bez żadnych przepychanek słownych, szukania telefonu do dyżurnego, liczenia, że odbierze - możecie szybko, wygodnie wrzucić zgłoszenie na stronkę, które zostanie natychmiast przekazane dyżurnemu Policji, który ma obowiązek zapewnić natychmiastową reakcję patrolu. Po prostu. Czy to działa? Tak. Zanim tę stronę opublikowaliśmy w tym miejscu, prowadziliśmy wielotygodniowe intensywne testy. Policja naprawdę przyjeżdża - bo musi. I przyjeżdża szybciej niż Straż Miejska. Niejednokrotnie w ciągu kilkudziesięciu minut - informują twórcy inicjatywy.

Internauci chwalą sobie taki sposób walki z osobami, które lekceważą przepisy. "Skorzystałam i to działa, dobra robota! Bardzo polecam, szybko zniknął problem księciunia parkującego codziennie swoim jakimś tuningowanym niby sportowym samochodem na chodniku plus trawie. Razem naprawimy to miasto i chamów nauczymy kultury!" - piszą komentujący, choć nie brakuje głosów oburzonych o donosicielstwie.