Komornik eksmitował słynną księgarnię muzyczną na Bednarskiej. "Byliśmy jedną z ostatnich w Polsce"
Właścicielka nie kryje emocji i zdradza, co doprowadziło do upadku jej niegdyś świetnego biznesu. Przy ul. Bednarskiej działała przez 30 lat.
Księgarnia "Świat Muzyki" przy ul. Bednarskiej 23 w Warszawie zamknęła się na dobre. 2 października do środku wszedł komornik i dokonał eksmisji lokalu. Powód? 165 tysięcy złotych długu.
- Ta księgarnia to było całe moje życie, dzisiaj się to skończyło. 1992 roku założyłam pierwszą wysyłkową księgarnię muzyczną w Polsce, a po trzech latach otworzyłam ją stacjonarnie w tym miejscu. To było we wrześniu 1995 r., prawie równo 30 lat temu. Od tamtej pory obsługiwaliśmy uczniów okolicznych szkół muzycznych, ale też melomanów. Odwiedzały nas też sławne osoby, choćby Rafał Blechacz czy Bogna Sokorska - powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" właścicielka księgarni Joanna Czerwińska.Interes zaczął podupadać od czasów pandemii. - Nie wolno nam było prowadzić sprzedaży, nie wolno nam było w ogóle otwierać księgarni. A przez większość czasu okoliczne szkoły muzyczne musiały działać zdalnie. Nie było klientów, nie miałam dochodów. Dokładałam swoje pieniądze. Gdybym wiedziała, że to potrwa dwa lata, to bym się od razu wycofała. Miasto dużo mówi o pomocy księgarniom, ale ostatecznie wszystko sprowadza się do pieniędzy. Tak, mam długi, ale liczyłam na jakieś wsparcie - dodała właścicielka.
Komornik dał jej teraz 60 dni na zabranie reszty rzeczy. Będzie mogła to zrobić w eskorcie urzędników. Ślusarz zmienił zamek w drzwiach. - Dopóki państwo nie opuszczą tego lokalu, to oczywiście naliczane są dalsze opłaty - mówił podczas eksmisji. - Byliśmy jedną z ostatnich księgarń muzycznych w Polsce... Nie wiem, co ja teraz zrobię, będę musiała sprzedać mieszkanie, żeby to spłacić - powiedziała w dniu eksmisji Joanna Czerwińska.
