Wilanów: znowu dziki nie dają spokojnie pospacerować. Stado biegło za kobietą, która wyszła z psem na spacer
Napisała o tym w social mediach, żeby ostrzec właścicieli psów.
Poszła w nocy na spacer z psem. Musiała uciekać przed stadem dzików.
- Dziś koło 1:00 w nocy na spacerze z psem najpierw usłyszałam lekki trucht, no i w tył zwrot do Przyczółkowej. Przed Kościołem Św. Anny najpierw 2,3 dziki, potem jeden, a potem już nie zdołałam policzyć, na pewno razem ponad 12. Psiarze z Wilanowa Królewskiego i Niskiego ostrzegają że dziki krążą, ale takiego stada nie spodziewałam się - napisała kobieta na grupie społecznościowej.
Dziki, to wciąż drażliwy temat w całej Warszawie, mimo działań ze strony miasta, dzikie zwierzęta wchodzą na teren miasta i często powodują zniszczenia w postaci: bram wjazdowych, wywróconych kubłów na śmieci i innych elementów. Na łamach ewarszawa.pl pisaliśmy również o przypadku, w którym dzik wtargnął na festyn organizowany w jednej z warszawskich dzielnic, na szczęście ludzie zdążyli uciec.
Miasto Stołeczne Warszawa wydało nawet poradnik, jak zachować się, gdy zobaczymy dzika na swojej drodze: należy zachować w takiej sytuacji spokój i nie wykonywać gwałtownych ruchów. Należy albo stanąć w miejscu, w jednej pozycji, albo bardzo ostrożnie i powoli wycofywać się z miejsca.
