Zatrzymali na lotnisku Chopina rodzinę. Posługiwali się podrobionymi paszportami
Osobom, które wpadły w ręce straży granicznej, nie udało się wylecieć do Toronto. Zostali już deportowani do swojego kraju.
Rodzina z Turcji 8 października (środa) próbowała z warszawskiego lotniska wylecieć do Toronto. - Podróżni - ojciec, matka i ich syn - przylecieli tranzytem na trasie Sarajewo - Warszawa - Toronto. Przy próbie wejścia na pokład samolotu do Kanady przedstawili kanadyjskie paszporty, które od razu wzbudziły wątpliwości. Po szczegółowej analizie okazało się, że dokumenty te są w całości podrobione. Zastosowano w nich inne niż oryginalne techniki druku i personalizacji, a ich jakość znacząco odbiegała od standardu oryginalnych paszportów kanadyjskich - powiedziała w komunikacie Dagmara Bielec z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Małżeństwo przyznało się do zarzucanych im czynów. Wobec nich wszczęto postępowanie przygotowawcze w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. - Ustalono, że zatrzymani są obywatelami Turcji. W trakcie rozmowy okazali swoje oryginalne tureckie dowody osobiste, a w ich bagażu podręcznym były podrobione szwajcarskie dowody osobiste oraz prawo jazdy - dodała Bielec.
Po zakończeniu czynności odlecieli rejsem powrotnym do Stambułu.