Gocławek. Złapali na gorącym uczynku sprawców nielegalnego graffiti

Zakapturzony 22-latek wraz z 17-latkiem z puszkami sprayu w dłoniach niszczyli ściany przejścia podziemnego przy rondzie Mościckiego.

Choć często sprawcy nielegalnego graffiti czują się bezkarni, bo trudno ich namierzyć, ci zostali przyłapani na gorącym uczynku. Sytuacja miała miejsce 23 października (czwartek) po godzinie 16. - Strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie, że w rejonie ronda Ignacego Mościckiego, młodzi ludzie malują graffiti w przejściu podziemnym, w miejscu gdzie jest to zabronione. Zgłaszający na tyle dokładnie opisał wygląd sprawców, że funkcjonariusze nie mieli problemu z ich identyfikacją. Strażnicy sprawnie ujęli dwoje młodych podejrzanych. Okazało się, że to 22-letnia kobieta i jej 17-letni kolega. Dokładnie tak, jak opisywał zgłaszający - oboje byli ubrani na czarno, z kapturami na głowach. Sądzili chyba, że w ten sposób pozostaną niewidoczni. Strażnicy zabezpieczyli na miejscu 12 puszek sprayu oraz wyrzucone do kosza wałki do malowania i tackę na farbę - informuje straż miejska.

Do czasu ich przyjazdu sprawcy zdążyli zamalować bazgrołami około 20 metrów kwadratowych ściany przejścia dla pieszych. Wysokość szkód oszacuje administrator tego miejsca. Jeśli wartość strat przekroczy 800 złotych, sprawcom grozi zarzut popełnienia przestępstwa.