Zamrozili budowę basenu na Bemowie. Powód? Wyprowadzają w tym miejscu psy
Końca problemów jakie spotykają planowaną od dawna pływalnię, końca nie widać.
Mieszkańcy Bemowa od lat zgłaszają potrzebę nowej pływalni, bo dotychczas doczekali się na dzielnicy tylko jednej. I gdy wydawało się, że wreszcie uda się wybudować basen przy skrzyżowaniu ulicy Lazurowej z Dywizjonu 303, pojawił się problem, bo sąsiedzi złożyli skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Rozpatrywanie ich uwag może potrwać nawet pół roku, a przez ten czas prace nad inwestycją będą zamrożone.
- Naszym zdaniem ta skarga jest bezzasadna. Z tego co wiem, złożyło ją kilka osób i ich zarzuty polegają głównie na tym, że wyprowadzają psa na terenie, gdzie ma powstać basen i nie chcą, żeby został zabudowany - powiedział "Gazecie Wyborczej" Maksymilian Ciszkowski (KO), radny Bemowa z KO i wiceprzewodniczący komisji inwestycji i ładu przestrzennego w dzielnicy.
