Prowadził pogodę na Placu Zamkowym. Nagle siarczyście przeklął na wizji. "Trwa program, k***a, ludzie"
Zdenerwowanego pogodynka zobaczyli widzowie TVN.
Widzowie "Dzień dobry TVN" byli rano świadkami zaskakującej sytuacji w głównej roli z Bartkiem Jędrzejakiem. Prezenter otulony w ciepłe futerko prowadził pogodę prosto z Placu Zamkowego w Warszawie. Nikt nie spodziewał się jednak tego, co wypłynie z jego ust.
- Czas na szczegółową prognozę pogody. Dzisiaj, jeśli chodzi o pogodę, mamy mróz. W Jeleniej Górze -12 st. C. Minus... Nie no trwa program, k***a, ludzie - wypalił Jędrzejak w wydaniu z 28 listopada.
Dlaczego? Tego nie wiadomo. Łączenie od razu przeniosło się do studia przy Marszałkowskiej 76, gdzie prowadzący program - Marcin Prokop i Dorota Wellman próbowali ratować sytuację. "A co to się tam porobiło, Dorotka, widziałaś?"- dopytywał rozbawiony dziennikarz.
"Widziałam, zdarza się, to jest program na żywo. Coś nie łączy, coś nie styka. W związku z tym pogoda nie do końca nam się udała" - odpowiedziała prowadząca. "Na drogach będzie trochę śniegu. Może być trochę ślisko i niebezpiecznie. To jest pora roku, kiedy musimy wyraźnie zwolnić i uważać na innych uczestników ruchu drogowego" - dodała.
