Był pijany i jechał 144 km/h bo zdenerwowała go narzeczona

Policja zatrzymała 26-letniego kierowcę Audi, który jechał ulicą Puławską w Piasecznie z prędkością 144 km/h (obowiązuje 70 km/h). Kierowca nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Policjanci dogonili go i zatrzymali w Starej Iwicznej. Kierowca był kompletnie pijany - miał 2,5 promila w wydychanym powietrzu, a do tego nie miał prawa jazdy, za to miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz ślady marihuany, metafetaminy i benzodiazepin w organizmie.

Jak tłumaczył się policjantom? Kierowca powiedział, że wsiadł za kierownicę, by "odreagować" kłótnię z narzeczoną i pojechać na stację po alkohol, który mu się skończył.

Kierowca usłyszał już szereg zarzutów karnych, między innymi za jazdę pod wpływem środków odurzających, niezatrzymanie się do kontroli oraz prowadzenie auta bez uprawnień. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Audi kierowcy jest już na parkingu depozytowym.