Zniszczone auta na Ursynowie, bo stoją na łuku. "Niespodzianka na gołoledź"
Dodano 3 godziny temu
Właściciele aut z Ursynowa mogli się dzisiaj srogo zdziwić jak przyszli do swoich samochodów. O wszystkim poinformowała jedna z mieszkanek. Chodzi o to, że każde z nich miało oderwane tablice rejestracyjne i mocno naderwane zderzaki. Na każdym z nich na przedniej szybie czekały karteczki. Dlaczego? "Właścicieli samochodów zaparkowanych na tyłach dealera Mazdy, na łuku, czeka paskudna niespodzianka po dzisiejszej gołoledzi. Za wycieraczkami jest najprawdopodobniej kontakt do sprawcy" - czytamy na grupie sąsiedzkiej.
"Jeśli to kontakt do sprawcy to mamy jeden przykład na 100, że są jeszcze porządni ludzie na tym świecie" - śmieje się mieszkaniec dzielnicy, choć przecież sprawa jest przykra, mimo złamania przepisów.
