W Wigilię psy mogły odwiedzić swoich właścicieli w Szpitalu Praskim. "Piękny projekt"
20 procent szybciej przebiega rekonwalescencja pacjentów, gdy mamy u boku przyjaciela takiego jak pies.
W Szpitalu Praski p.w. Przemienienia Pańskiego w Warszawie - 24 grudnia - można było spotkać czworonożnych przyjaciół, którzy odwiedzali tam pacjentów. To nie było możliwe na oddziałach: intensywnej terapii, toksykologii i położnictwa. - W sali może jednocześnie przebywać tylko jeden zwierzak, a na jego obecność musi zgodzić się współpacjent/współpacjentka. Zwierzak musi być zdrowy i posiadać ważne, wymagane szczepienia - informował szpital.
Była to inicjatywa Agnieszki Korczyńskiej z redakcji "Dzień Dobry TVN". Sama leżała we wspomnianej placówce trzy miesiące i wie, jak wtedy bardzo tęskniła za swoim ukochanym psem.
- W tym szpitalu ratowali mi życie. Przez te 3 miesiące cały czas marudziłam o tym, że tęsknię za Zosią, moim psem, że byłoby super, gdybym mogła się na chwilę z nią zobaczyć. Ona jest emocjonalnym pieskiem, więc też to przeżywała - powiedziała w programie TVN i dodała, że jej pupilka od zawsze jest "psem wsparcia emocjonalnego". - Kiedyś przeszłam zator płucny i do tej pory mam problemy. Ona przychodzi, przytula się do mojej klatki piersiowej i wyrównuje mi rytm serca - powiedziała Agnieszka.
Kierownica Szpitala Praskiego nie wyklucza w przyszłości, że takie dni dla pacjentów ze zwierzętami będą powtarzane. Wielu internautów oceniło inicjatywę jako bardzo potrzebną. "Piękny projekt", "Wspaniale byłoby, aby w każdym szpitalu istniała możliwość odwiedzin przez czworonożnych przyjaciół. Taka dogoterapia, która istnieje już w wielu innych krajach powinna obowiązywać także w Polsce. Taka terapia jest o wiele lepsza od farmakoterapii. Przydałoby się wprowadzenie takiej ustawy" - napisała jedna z nich.
