Są w Warszawie dzielnice, w których śmierdzi szambem. "Domy są skazane na studnie i szambo"
Dodano czwartek, 4.04.2024 r., godz. 13.10
Kandydat na radnego miasta Mateusz Jakubowski przyznaje, że w jego dzielnicy śmierdzi.
Spotkał się na Wawrze z Magdaleną Biejat, żeby zadeklarować wyborcom, że zajmą się problemem kanalizacji.
- Jesteśmy w Wawrze, gdzie wciąż jest problem z dostępem do kanalizacji i wodociągu. Ten problem mają również mieszkańcy Rembertowa i Wesołej - powiedziała Magdalena Biejat.
- Władze miasta i dzielnicy od lat obiecują, że się tym zajmą. Są to puste obietnice, ponieważ wiele domów, w tym mój, są skazane na studnie i szambo. Przejazdy szambiarek kilka razy w tygodniu i po prostu smród. Jako radny Warszawy zajmę się tym problemem - dodał Mateusz Jakubowski.
Mieszkańcy Wawra przyznali, że faktycznie szambo jest dla nich sporym problemem.
- Faktycznie często czuć smród. Czasami nie do zniesienia - przyznała mieszkanka Wawra.