Trzech Syryjczyków przyleciało na Okęcie z cudzymi paszportami. Zostali wpuszczeni, ale co tydzień mają się meldować Straży Granicznej

Podczas kontroli paszportowej pasażerów podróżujących z Dohy, funkcjonariusze Straży Granicznej na lotnisku Warszawa-Okęcie odmówili wjazdu do Polski trzem cudzoziemcom z Syrii, którzy posługiwali się paszportami należącymi do innych osób.

Syryjczycy, po przylocie z Kataru, przedstawili australijski, rumuński oraz francuski paszport, stosując tzw. "metodę na podobieństwo". Wobec nich wszczęto postępowanie przygotowawcze za posługiwanie się cudzymi dokumentami i usiłowanie nielegalnego przekroczenia granicy. Syryjczycy wyrazili wolę ubiegania się o ochronę międzynarodową, odmawiając powrotu do kraju pochodzenia. Komendant PSG Warszawa-Okęcie zobowiązał ich do stawiennictwa co tydzień i zamieszkania w otwartym ośrodku dla cudzoziemców w Podkowie Leśnej - Dębaku do czasu podjęcia ostatecznej decyzji w sprawie ich wniosków o ochronę.