Grupa obcokrajowców jeździ po dzielnicy i przedstawia się jako dekarze. Mieszkańcy ostrzegają przed oszustami

Tym razem byli widziany na Wawrze.

Zaniepokojona mieszkanka Wawra postanowiła ostrzec swoich sąsiadów. Zauważyła coś niepokojącego na swoim terenie.

Drodzy sąsiedzi, czy ktoś z was miał do czynienia z mobilną grupą dekarzy oferujących na Wawrze usługi naprawy dachu? Wymiany rynien i rur spustowych na aluminiowe? Cechy charakterystyczne: obcokrajowcy porozumiewający się nie tak źle po polsku, z brodami, w białych transportowych samochodach, w których mają pełen asortyment dekarski? Koś może coś o nich powiedzieć? - zapytała na internetowej grupie społecznościowej.

Mieszkańcy żywo zareagowali na wpis sąsiadku, okazuje się bowiem, że grupa oszukała już kilka osób. Odezwały się osoby, które zostały poszkodowane przez nieuczciwych "dekarzy".

Najpierw wyceniają prace bardzo nisko, cena jest konkurencyjna w porównaniu z innymi, potem wymyślają dodatkowe koszty, praca im nie idzie, wymuszają zaliczki, aby na koniec zostawić niedokończoną robotę - wypowiedział się jeden z mieszkańców Wawra.

Jeszcze inni wprost ostrzegali przez "mobilną grupą dekarzy" - To są oszuści, były już ostrzeżenia przed nimi na innych grupach społecznościowych Warszawy.

- Niestety, mogę potwierdzić na własnym doświadczeniu, że to oszuści. Są z Rumunii, na wycenę przyjeżdżają profesjonalnym samochodem, oklejonym nazwą firmy. Podczas prac zaczynają się schody, codziennie chcą zaliczki, nie potrafią powiedzieć, na co wydali pieniądze. Zerwaliśmy z nimi współpracę i mamy same straty, bo trzeba po nich poprawiać, a to dodatkowe koszty - przyznała inna mieszkanka Wawra.

- To ci sami, co tydzień temu rozwozili ziemię, drewno i korę - padł jeszcze inny komentarz.

Warto zachować szczególną ostrożność i jeśli ktoś puka do drzwi oferując swoje usługi, należy sprawdzić, czy faktycznie taka firma istnieje i czy jest zarejestrowana.