Dokładnie 9 lat temu wybuchł pożar mostu Łazienkowskiego. Dziś wiemy, że było to celowe podpalenie

fot. Youtube /  llinuxhacker666
fot. Youtube / llinuxhacker666

14 lutego 2015 roku około godziny 17:30 na praskiej części mostu wybuchł pożar desek składowanych tam podczas prac remontowych. Ogień rozprzestrzenił się, uszkadzając konstrukcję części przęseł przeprawy oraz nawierzchnię lewych pasów ruchu. Akcja ratunkowa, w której uczestniczyło 144 strażaków, wspieranych przez statek "Chudy Wojtek", trwała 12 godzin i zakończyła się sukcesem, bez osób poszkodowanych. Jednakże, uszkodzona przeprawa została zamknięta do odwołania.

Wstępna ekspertyza wykazała znaczne uszkodzenia techniczne mostu, w tym degradację i utratę nośności stalowej konstrukcji, wybrzuszenia w siłownikach dźwigarów oraz przemieszczenie się łożysk, spowodowane temperaturą dochodzącą do 1000 stopni Celsjusza. Władze miasta podjęły decyzję o zdemontowaniu zniszczonej konstrukcji i zbudowaniu nowej, koszty oszacowano na 100-130 mln złotych, a dodatkowo 80 mln złotych miała wynieść rozbiórka i odbudowa wiaduktów dojazdowych.

Umowę na remont mostu podpisano 10 kwietnia 2015 roku z konsorcjum firm Bilfinger Infrastructure i Przedsiębiorstwa Usług Technicznych "Intercor", a koszt remontu wyniósł ponad 104 mln złotych. Most został ponownie otwarty dla ruchu kołowego 28 października 2015 roku, a zjazd na ul. Wał Miedzeszyński w kierunku Gocławia został udostępniony w grudniu tego samego roku.

Śledztwo potwierdziło celowe podpalenie mostu, ale zostało umorzone w grudniu 2015 roku z powodu niewykrycia sprawców. Fragment spalonego mostu został umieszczony w Pontiseum na terenie Instytutu Badawczego Dróg i Mostów.



Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Dziś w Warszawie

28℃
18℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
17.30 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro