Szukają pilnie domu dla zwierząt z Palucha. Internautka obruszona słowem "adopcja"
W internecie rozpętała się awantura. Tymczasem zdjęcia zwierząt do adopcji zobaczycie w naszej galerii.
Przedstawiciele Miasta Stołecznego Warszawa zamieścili w sieci post, informując, o zwierzętach z Palucha, które pilnie szukają domu. To dwa psy i koty. "Meksyk, Pan Sonik i Dragon ze Schronisko Na Paluchu są do pilnej adopcji. Może to właśnie Ty ich przygarniesz? Adoptuj Warszawiaka" - czytamy. Wiele osób udostępniło tę informację i napisało, że trzyma kciuki, że pupile niedługo znajdą nowych właścicieli.
Oburzyła się jednak pani Marta, co spotkało się z oburzeniem pozostałych internautów. - Jak można pisać o adopcji w kontekście psa? Czy naprawdę nie widzicie różnicy pomiędzy przygarnięciem psa, a adopcją dziecka? Edit: I oczywiście hejt ze strony zaburzonych etycznie czytelników, czemu się "ośmielam pisać", "czy mam problemy" i dalej wmawianie, że słowo adopcja jest powszechnie akceptowalne, zarzucanie braku edukacji w tym temacie. Ale tak to już jest, że ten komu wydaje się, że coś wie, zarzuca innym brak wiedzy. Wiele zachowań i nazw będących w dzisiejszym świecie etycznie i moralnie naganne, było kiedyś powszechnie akceptowalne. Jak można pisać takie bzdury i upubliczniać to. Jest to społecznie szkodliwe i na szczęście budzi sprzeciw ludzi dla których humanizm wciąż ma społeczne znaczenie. I proszę się dokształcić i zapoznać z terminem adopcja, zanim będziecie publikować bzdury i wmawiać ludziom, że to jest ok - czytamy.
Jeśli chodzi o zwierzęta to pięcioletni pies Meksyk uwielbia ludzi, jest bardzo przyjacielski i chętnie wystawia na spacerach brzuszek do głaskania. Niestety ma chorą łapkę, która prawdopodobnie ucierpiała wskutek wypadku lub urazu mechanicznego. W schronisku jest znacznie bardziej podatny na kontuzje i pogorszenie swojego stanu, dlatego tym bardziej powinien jak najszybciej znaleźć troskliwy dom.
Kot Sonik ma 13 lat. Dotychczasowe życie spędził w domu, przy swoim człowieku. Kiedy jego opiekun zmarł, wszystko się zawaliło. Z kolei pies Dragon ma 8 lat i jak podaje schronisko: "to duży, piękny, czarny pies o dłuższej, lśniącej sierści, która nadaje mu królewskiego wyglądu. Nasz podopieczny ma smutną przeszłość. Jego właściciele nie byli w stanie się nim dalej zajmować i właśnie w ten sposób Dragon trafił do schroniskowego boksu i został zupełnie sam. Mimo to nie stracił wiary w ludzi i nadal pragnie towarzystwa człowieka. Jest wesołym i energicznym psem, który uwielbia chodzić na długie spacery. Jeśli szukasz lojalnego towarzysza, Dragon jest idealnym psem dla Ciebie" - czytamy. Wszelkie informacje na temat adopcji można uzyskać TU.